Przeprowadzka stanowi dużą i ważną zmianę w życiu, zwłaszcza jeśli nowy dom jest bardzo oddalony od obecnego. Przeniesienie się z całym dobytkiem na znaczną odległość to nie lada wyzwanie, dlatego postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami i wnioskami z tej przygody. Jak wygląda przeprowadzka z Poznania do Warszawy?
Problemy pojawiły się jeszcze przed pakowaniem. Nie wiedziałem, jak zmieścić wszystkie swoje rzeczy w kilka kartonów i zawieźć je trzysta kilometrów dalej. Okazało się, że wcale nie musiałem. Gruntowne porządki w mieszkaniu pozwoliły mi podzielić dobytek na to, co musiałem zabrać i na to, co nie było mi potrzebne. Odeszło kilka worków ubrań, przeczytanych książek i innych bibelotów, z których część sprzedałem, a część oddałem potrzebującym. W ten sposób nie tylko zaoszczędziłem miejsce, ale jeszcze zarobiłem.
Spakowanie reszty rzeczy było już proste – ułożyłem je od najczęściej do najmniej używanych, opisałem kartony i byłem gotowy. W międzyczasie musiałem zorganizować przewóz rzeczy z Poznania do Warszawy, co wiązało się ze znalezieniem rzetelnej firmy przeprowadzkowej. Dzień przed wyjazdem przeszedłem się jeszcze na Stary Rynek i pokręciłem się po uliczkach w mojej okolicy. W ulubionym spożywczaku kupiłem jeszcze kilka bułek, co okazało się dobrym pomysłem, bo nie miałem czasu na bieganie do sklepu ani tym bardziej gotowanie.
Droga do Warszawy, choć trwała niemal 4 godziny, upłynęła mi szybko. Na miejscu panowie z firmy pomogli mi wnieść rzeczy i odjechali, zostawiając mnie samego w nowym mieście, nowym domu, nowym życiu.